Te chwile pomiędzy.
Pomiędzy zimą, a wiosną. Pomiędzy górami a równinami. Pomiędzy nietkniętą naturą, a cywilizacją. Pomiędzy dniem, a zmierzchem.
![](https://www.piotrkurpiasz.com/wp-content/uploads/2021/03/4E22B70D-91E1-490F-AE93-E3FEF8CC1417-500x333.jpeg)
Pomiędzy zmęczeniem, a odpoczynkiem. Pomiędzy wysoką energią, a niską. Pomiędzy wysoką wydajnością, a spadkiem formy. Pomiedzy radością, a smutkiem i frustracją. Pomiędzy potrzebą bycia z rodziną i przyjaciółmi, a potrzebą samotności.
![Uczestnicy warsztatów jogowych siedzący na trawie](https://www.piotrkurpiasz.com/wp-content/uploads/2021/07/E44476C0-D868-4D91-A4B8-068D9D545C0A-500x333.jpeg)
W chwilach pomiędzy, natura ma swój rytm, który pozwala jej przejść w kolejny stan.
![](https://www.piotrkurpiasz.com/wp-content/uploads/2021/03/5CE1EBE9-89ED-49AA-83FC-28F54C16F32B-500x329.jpeg)
To w tych chwilach pomiędzy, my tak często przywiązujemy się do tego co było, albo uciekamy od tego co przed nami. Blokując swobodne przyjście tego, co ma przyjść.
![](https://www.piotrkurpiasz.com/wp-content/uploads/2021/02/94214CC0-A305-451F-B253-63A745E7D6DA-500x333.jpeg)
Najbliższe 2 dni jestem pomiędzy. Pozwalam sobie odstawić załatwianie, organizowanie, nadaktywności. Po to, żeby przyszło to, co ma przyjść.
![](https://www.piotrkurpiasz.com/wp-content/uploads/2021/02/17FA7AB7-4897-4F83-80EE-8A9A8B4CE0F7-500x500.jpeg)